Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2018

TŁUMACZÓW - SŁONECZNIK - Zielony Szlak Graniczny (108 km.)

Obraz
TŁUMACZÓW – SŁONECZNIK 1423 m n.p.m. „ZIELONY SZLAK GRANICZNY” Dzień 1 (25 lipca) Tłumaczów – Przełęcz Sokołowska - Sokołowsko Długość: 34.40 km. ↑1308 ↓1106 Dzień, jak co dzień tyle, że zupełnie inny. Dochodziła godzina szósta trzydzieści kiedy wraz z moim przyjacielem zameldowaliśmy się przed zieloną kropką w Tłumaczowie, by przemierzyć Zielony Szlak Graniczny biegnący wzdłuż granicy polsko-czeskiej i w piątek zameldować się na Słoneczniku (1423 m n.p.m.) w Karkonoszach.

18 sierpnia 2018 r. - SUDECKA WYRYPA

Obraz
Trasa Piesza 50 km; Druga edycja "Sudeckiej Wyrypy" została już tylko wspomnieniem. Było ekstremalnie trudno, a to za sprawą upału, który w słońcu przekraczał ponad czterdzieści stopni. Tym razem się nie udało, ale może za rok będzie lepiej. Z dziewiętnastu punktów kontrolnych łupem padło ledwo dziewięć, choć w sumie aż dziewięć. Przebyte prawie czterdzieści kilometrów w czasie ośmiu godzin i spalonych ponad 5000 kcal daje się odczuć. Szacunek dla wszystkich, którzy ukończyli ten ekstremalny maraton pieszy.

17 luty 2018 r. SUDECKA ŻYLETA

Obraz
Dystans: 45,46 km, Czas: 11,43 godz.  W życiu każdego człowieka przychodzi taki moment, w którym zastanawia się nad jedną rzeczą... co, do jasnej cholery, robię w tych górach? Czy warto jechać pięć godzin samochodem, by upodlić się przez dwanaście kolejnych? Hmm... ale potem, kiedy znów dochodzi się do siebie, stwierdza się, że jednak warto, ponieważ w górach jest wszystko, co człowiek kocha. Ta miłość do gór, a przede wszystkim pasja, bo choć pomimo pewnych zawirowań, wątpliwości są nierozerwalne. 

6 stycznia 2018 r. - EŁCKA ZMARZLINA

Obraz
Dystans: 56,63 km. Czas: 11,57 godz. (limit 12 godzin), Ilość punktów kontrolnych - 18, zdobytych 18!!!

19 sierpnia 2017 r. SUDECKA WYRYPA

Obraz
Dystans 53,26 km. Czas: 13,47 godz. Niestety z trzynastu punktów kontrolnych udało się zlokalizować jedynie jedenaście. Najważniejsze, że zabawa była przednia, a w tym wszystkim wynik był sprawą drugorzędną. Start "Wyrypy" miał miejsce w Jeleniej Górze skąd następnie udaliśmy się przez Rybnicę, Siedlęcin, Płoszczynę na Łysą Górę i dalej przez Dziewiszów i Jeżów Sudecki, z powrotem na miejsce startu do Jeleniej Góry. Po prawie czternastu godzinach walki z kilometrami, czuć zmęczenie i jedyne o czym marzę, to gorąca kąpiel i łóżko.

Witaj Przybyszu

Obraz
Mam na imię Grzegorz i jestem uzależniony od gór oraz każdej innej formy aktywności. Jednak to góry pozostają moją miłością, może dlatego, że pochodzę z nizin. Przez to każdą swoją wolną chwilę spędzam w górach.    Niedawno postanowiłem opisać, właśnie na tym blogu, moje przeżycia z górskich wędrówek i innych pieszych wypraw. Oczywiście, nie jestem pisarzem i zapewne nie każdemu spodoba się ten sposób dokumentowania, ale jeśli masz   jakieś uwagi, podziel się nimi ze mną. Moją inspiracją do utworzenia tego bloga, było przejście Głównego Szlaku Sudeckiego, a także chęć pokonania Głównego Szlaku Beskidzkiego i Głównego Szlaku Świętokrzyskiego. Czasami, całkiem nagle, przychodzi taki moment, że człowiek chce się swoimi dokonaniami podzielić z innymi osobami, co stanowi to wypadkową dotychczas przemierzonych kilometrów i mnie to dopadło. Przejście GSS motywuje mnie do dalszych wyzwań, o których już wcześniej wspomniałem. Po głowie również chodzi mi inny plan, a mianowicie udoku

28 maja 2018 r. PODSUMOWANIE - GŁÓWNY SZLAK SUDECKI

Obraz
To by ł a fantastyczna przygoda. Po zobaczeniu w Prudniku „czerwonej kropki” oznaczaj ą cej koniec szlaku, dotar ł o do nas, ż e to ju ż koniec naszej wyprawy   i b ę dzie nam bardzo brakowa ł o tego w ę drowania po cudownych górach jakimi s ą Sudety. Mo ż e ten szlak to nic wielkiego, ale przebyte kilometry, wylany pot, obola ł e mię ś nie, u ś wiadamiaj ą nam, ż e lekko nie by ł o. Po 13 dniach po ł ykania kilometrów oraz walki ze s ł abo ś ciami, bólem oraz pogod ą dotarli ś my do ko ń ca.

Dzień 18 [28 maja 2018 r.] Pokrzywna – Prudnik

Obraz
To by ł 13 i zarazem ostatni dzie ń naszej w ę drówki. Nie byli ś my jednak przes ą dni. Ostatni raz tego dnia s ł yszeli ś my sygna ł budzika rozlegaj ą cego si ę z telefonu. U ś wiadomili ś my sobie, ż e ko ń czy si ę co ś wspania ł ego, cudowna przygoda.

Dzień 17 [27 maja 2018 r.] Głuchołazy – Pokrzywna

Obraz
  To by ł przedostatni dzie ń naszej w ę drówki. Dzisiejszy odcinek nie by ł zbytnio wymagaj ą cy ale i tak do Pokrzywnej dotarli ś my zm ę czeni przez ż ar lej ą cy si ę z nieba. Dzisiaj nawet przez chwil ę poczuli ś my, ż e jeste ś my na G ł ównym Szlaku Sudeckim. Przez trzy ostatnie dni niestety tego nie odczuwali ś my. Dzisiejszy odcinek GSS by ł wy ś mienicie oznakowany i nie mieli ś my momentów by zastanawia ć si ę , w którym kierunku si ę uda ć .

Dzień 16 [26 maja 2018 r.] Piotrowice Nyskie – Głuchołazy

Obraz
  Relacj ę z dzisiejszego odcinka GSS nale ż a ł oby zatytu ł owa ć "Upodleni na maksa" lub "Ugnojeni po pas". Oba te tytu ł y odzwierciedla ł yby, to co dzisiaj dzia ł o si ę na szlaku. Wczoraj mia ł em pewne przemy ś lenia, a po dzisiejszym odcinku ś mia ł o mog ę powiedzie ć , ż e przed ł u ż enie G ł ównego Szlaku Sudeckiego z Paczkowa do Prudnika by ł o nie do ko ń ca dobrym posuni ę ciem. Zaznaczam, ż e jest to tylko moja ocena i nie ka ż dy musi si ę z ni ą zgadza ć .

Dzień 15 [25 maja 2018 r.] Złoty Stok – Piotrowice Nyskie

Obraz
W dniu dzisiejszym do pokonania mieli ś my najd ł u ż szy jak do tej pory odcinek szlaku, bo wynosz ą cy ponad 32 km. By ł to zarazem odcinek niczym nie przypominaj ą cy G ł ówny Szlak Sudecki. Trasa prowadzi ł a praktycznie po wyp ł aszczonym terenie, w wi ę kszo ś ci odkrytym gdzie byli ś my nara ż eni na bezlitosne promienie s ł o ń ca. Mo ż na by powiedzie ć , ż e w pewnym sensie czuli ś my si ę jak na pieszym rajdzie zdobywaj ą c punkty na Odznak ę Turystyki Pieszej. Dzisiaj wstali ś my wcze ś niej ni ż zazwyczaj. Ś wiadomi, ż e pod ąż amy najd ł u ż szym odcinkiem o godz. 6.45 byli ś my ju ż na szlaku. Mo ż emy umownie u ż ywa ć nazwy "szlaku" bo praktycznie przez pierwsze 1,5 km. poruszali ś my si ę chodnikiem wzd ł u ż drogi nr 46, gdzie min ęł a nas niezliczona ilo ść TIR-ów.

Dzień 14 [24 maja 2018 r.] Lądek Zdrój - Złoty Stok

Obraz
Po wczorajszym kryzysie pozosta ł o tylko wspomnienie. Dzisiaj zbytnio nie spieszyli ś my si ę z wyj ś ciem na szlak, poniewa ż odcinek nie by ł zbytnio wymagaj ą cy oraz nie nale ż a ł równie ż do d ł ugich odcinków. Tak wi ę c po ś niadaniu, które tym razem zjedli ś my na miejscu (jajecznica przygotowana przez Dawida) o godz. 7.45 pod ąż ali ś my ju ż w kierunku miejscowo ś ci Or ł owiec. Po przej ś ciu 8 km. znale ź li ś my si ę przy ko ś ció ł ku w Or ł owcu i dalej po przej ś ciu kilkudziesi ę ciu metrów szlak stopniowo si ę wznosi ł, by mozolnie i do ść stromo doprowadzi ć nas do Prze łę czy Jaworowej, na której zrobili ś my kilka minut przerwy na odpoczynek. Miejsce do tego jest wy ś mienite, poniewa ż na Prze łę czy znajduje si ę wiata oraz stolik z ł awkami.

Dzień 13 [23 maja 2018 r.] Międzygórze – Lądek Zdrój

Obraz
Pisz ą c wczoraj, ż e dzisiejszy odcinek szlaku b ę dzie jednym z najci ęż szych, nie pomyli ł em si ę. Po dotarciu na met ę dzisiejszego odcinka do L ą dka Zdroju poczu ł em naprawd ę , ż e jestem zm ę czony. Chyba nadszed ł pierwszy kryzys ale to, ż e nadejdzie nie by ł o ż adnym zaskoczeniem. To by ł a jedynie kwestia czasu. Dzisiaj identycznie jak poprzedniego dnia wstali ś my bez pomocy budzika i daruj ą c sobie ś niadanie (bufet od godz. 8.00.) ju ż przed godzin ą 7.00 byli ś my na szlaku. Niebo by ł o zaci ą gni ę te delikatnymi chmurami ale wysoka temperatura jaka panowa ł a o tak wczesnej porze zwiastowa ł a, ż e b ę dzie to dzie ń upalny i zarazem burzowy .

Dzień 12 [22 maja 2018 r.] Schronisko PTTK Jagodna – Międzygórze

Obraz
  Pobudk ę na dzisiaj zarz ą dzili ś my na godzinę 6.00, by jak najszybciej znale źć si ę na szlaku, poniewa ż po po ł udniu maj ą by ć burze. Po szybkim ogarni ę ciu się   o godz. 6.35 byli ś my ju ż na szlaku. Postanowili ś my, ż e ś niadanie zjemy w miejscowo ś ci D ł ugopole Zdrój poniewa ż w Schronisku bufet otwierany by ł dopiero o godz. 9.00.

Dzień 11 [21 maja 2018 r.] Duszniki Zdrój – Schronisko PTTK Jagodna

Obraz
  W dniu dzisiejszym jeste ś my na pó ł metku naszego w ę drowania G ł ównym Szlakiem Sudeckim. Pozosta ł o nam ju ż mniej ni ż 150 km. do przej ś cia, a najwa ż niejsze przy tym jest to, ż e oboje nie mamy ż adnych otar ć , p ę cherzy czy te ż odcisków. Samopoczucie jest wy ś mienite i oby zosta ł o tak do samego ko ń ca. Dzisiejszy odcinek szlaku do Schroniska PTTK Jagodna pomimo tego, ż e jak do tej pory by ł najd ł u ż szym odcinkiem to musz ę przyzna ć , ż e w mojej ocenie by ł jednak najnudniejszym odcinkiem. Oczywi ś cie s ą te ż pozytywy. Najwi ę kszym i to zdecydowanie jest Schronisko PTTK Jagodna. Bardzo urokliwe miejsce z niepowtarzalnym klimatem w dodatku z przepysznym jedzeniem. Dzisiaj jest tu troch ę g ł o ś no (mo ż e za g ł o ś no) z uwagi na zielon ą szko łę , która ma tu miejsce, ale i tak nie zmienia to mojej opinii.