TŁUMACZÓW - SŁONECZNIK - Zielony Szlak Graniczny (108 km.)

Obraz
TŁUMACZÓW – SŁONECZNIK 1423 m n.p.m. „ZIELONY SZLAK GRANICZNY” Dzień 1 (25 lipca) Tłumaczów – Przełęcz Sokołowska - Sokołowsko Długość: 34.40 km. ↑1308 ↓1106 Dzień, jak co dzień tyle, że zupełnie inny. Dochodziła godzina szósta trzydzieści kiedy wraz z moim przyjacielem zameldowaliśmy się przed zieloną kropką w Tłumaczowie, by przemierzyć Zielony Szlak Graniczny biegnący wzdłuż granicy polsko-czeskiej i w piątek zameldować się na Słoneczniku (1423 m n.p.m.) w Karkonoszach.

Dzień 11 (5 wrzesień 2020 r.) SCHRONISKO GÓRSKIE PTTK JAWORZYNA KRYNICKA - CHATA KORDOWIEC - 29,89 km.

 


Pomimo tego, że dość późno poszliśmy spać, to już o godzinie 5.30 byliśmy na nogach. Jakoś ten szlak nie służy nam do tego, by sobie dłużej pospać. Rano rozmyślałem o dalszej części szlaku i jestem pełen optymizmu. W tej chwili nie mamy żadnego kryzysu, choć zdajemy sobie sprawę, że któregoś dnia może się pojawić. Wczoraj z Dawidem uzgodniliśmy, że po śniadaniu po godzinie 8 wyruszymy ze schroniska. Plany zweryfikowaliśmy rano i stwierdziliśmy, że śniadanie faktycznie zjemy po godzinie 8 ale w Schronisku na Hali Łabowskiej.

Tak więc, po godzinie 6 byliśmy już na szlaku, a po pierwszych krokach wiedziałem, że będzie to ciężki etap. Z początku poruszając się praktycznie przez cały czas lasem po jakiejś godzinie dotarliśmy na zalesiony szczyt Runek (1080 m n.p.m.). Przed pojawieniem się na szczycie przez moment podziwialiśmy widoczne Tatry Wysokie. Z Runka ruszyliśmy dalej lasem i mijając kolejno Juchówki (920 m n.p.m.), trawersem szczyt Hola (978 m n.p.m.) oraz Jawor (1027 m n.p.m.), po dwóch godzinach dotarliśmy na Halę Łabowską, na której znajduje się Schronisko PTTK i stacja GOPR. W Schronisku zjedliśmy śniadanie i podziwialiśmy na ścianie narysowany profil wysokościowy Głównego Szlaku Beskidzkiego. Ze Schroniska ruszyliśmy dalej, i dość szybko znaleźliśmy się na Hali Pisanej (1044 m n.p.m.). W pobliżu szczytu znajduje się Pomnik żołnierza AK. Następnie po około godzinie, poruszając się praktycznie cały czas z górki przechodząc przez Wierch nad Kamieniem (1084 m n.p.m.) dotarliśmy do Schroniska Cyrla. Warto zaznaczyć, że w drodze do schroniska w pobliżu szlaku znajduje się krzyż upamiętniający Mieczysława Rembiasza ps. Orlik, zastępcę dowódcy oddziału partyzanckiego, który 11 czerwca 1949 r. poległ w tym miejscu podczas walki z komunistycznymi oddziałami KBW. Natomiast Schronisko Cyrla zrobiło na nas niesamowite wrażenie. Miejsce z niesamowitym klimatem, a w dodatku przesympatyczna obsługa. W schronisku zagościliśmy dłużej. Zamówiliśmy kawę i ciastka i po przybiciu pieczątek po jakiejś godzinie ruszyliśmy dalej.

Po niespełna godzinie zeszliśmy do Suchej Strugi, gdzie początkowo mieliśmy zaplanowany nocleg, następnie do Rytra, gdzie zrobiliśmy zaopatrzenie i... rozpoczęliśmy jedne z najcięższych podejść na GSB jak do tej pory. Mowa tu o podejściu na Kordowiec, gdzie mieliśmy zarezerwowany nocleg w Chatce o tej samej nazwie. Na długości czterech kilometrów, pokonaliśmy przewyższenie wynoszące prawie pięćset metrów. Po dotarciu na miejsce byliśmy po prostu wycieńczeni, samym podejściem jak również żarem lejącym się z nieba. Jutro również ciężki odcinek z przewyższeniami powyżej 1000 metrów.

 Nocleg: Chata Kordowiec. Bez możliwości wyżywienia

























Komentarze

Popularne posty z tego bloga

NOCLEGI - GŁÓWNY SZLAK SUDECKI