TŁUMACZÓW - SŁONECZNIK - Zielony Szlak Graniczny (108 km.)

Obraz
TŁUMACZÓW – SŁONECZNIK 1423 m n.p.m. „ZIELONY SZLAK GRANICZNY” Dzień 1 (25 lipca) Tłumaczów – Przełęcz Sokołowska - Sokołowsko Długość: 34.40 km. ↑1308 ↓1106 Dzień, jak co dzień tyle, że zupełnie inny. Dochodziła godzina szósta trzydzieści kiedy wraz z moim przyjacielem zameldowaliśmy się przed zieloną kropką w Tłumaczowie, by przemierzyć Zielony Szlak Graniczny biegnący wzdłuż granicy polsko-czeskiej i w piątek zameldować się na Słoneczniku (1423 m n.p.m.) w Karkonoszach.

Dzień 4. [13 czerwca 2019 r.] Myślenice Zarabie - Kasina Wielka

Dzisiejszy dzień jest przedostatnim dniem mojej wędrówki. Z kwatery w Myślenicach Zarabie wyszedłem około 7.00. Po początkowych metrach poruszania się chodnikiem, szlak wprowadził mnie do lasu, po czym zacząłem nabierać wysokości. Moim pierwszym celem był szczyt o nazwie Uklejna (677 m n.p.m). Wspinając się coraz wyżej, w pewnym momencie szlak zaczął piąć się dość mozolnie.


Po chwili znalazłem się na wypłaszczonej ścieżce, gdzie po lewej stronie stał krzyż. Po wykonaniu kilku zdjęć podążałem dalej na szczyt Uklejnej, na który nie prowadzi jednak żaden szlak. Obecny szlak trawersuje szczyt z prawej strony. Znajdując się na wysokości szczytu wydeptaną ścieżką, doszedłem do samego szczytu, który znajduje się zdecydowanie dalej. Oczom moim ukazał się ogromny krzyż z Chrystusem, który tonął w piramidzie kamieni. Oczywiście również do piramidy dołożyłem znaleziony przeze mnie kamień. Ze szczytu powróciłem do czerwonego szlaku i ruszyłem dalej, praktycznie wędrując po wypłaszczonym szlaku, gdzie dotarłem do kolejnego wzniesienia o nazwie Śliwnik (619 m n.p.m. Szczyt nie jest oznaczony i nie posiada żadnych walorów widokowych. Schodząc ze Śliwnika po chwili znalazłem się na polance, na której widoczna jest kapliczka zawieszona na drzewie oraz duża figura Chrystusa Frasobliwego. W pewnym momencie szlak łączy się ze szlakiem zielonym, i poruszając się tymi szlakami przez kilometr, osiągnąłem kolejny szczyt Działek (600 m n.p.m.). Na szczycie można zauważyć tabliczkę z nazwą szczytu oraz wysokością i stertę butelek plastikowych pozostawionych przez pseudoturystów. W tym miejscu zielony szlak odchodzi na Porębę, a ja udałem się czerwonym do Schroniska PTTK Kudłacze, do którego pozostało mi 2,5 kilometra. Tak idąc sobie pomyślałem, że Mały Szlak Beskidzki bliźniaczo przypomina Przejście Kotliny Jeleniogórskiej. Podobna odległość i przewyższenia wynoszące ponad 5 000 metrów, pozwalają się poczuć jak w Karkonoszach. Zasadnicza różnica jest taka, że przejście odbywa się w czasie nie większym niż 48 godzin, a MSB można przejść w czasie dowolnym. Jeśli chodzi o mnie, to o przejściu Kotliny Jeleniogórskiej w czasie 48 godzin, raczej mogę zapomnieć, aczkolwiek podziwiam i szanuję ludzi, którzy dokonują takich ekstremalnych wyczynów. Po niecałej godzinie, maszerując w miarę wolnym tempem znalazłem się w Schronisku PTTK Kudłacze. Zaskoczyły mnie pustki o tej porze dnia. Zamówiłem więc drugie śniadanie i spokojnie delektowałem się otaczającą ciszą i widokami. Po przeszło godzinie ruszyłem dalej. Rozpocząłem momentami dość mozolne podejście na szczyt Łysiny (891 m n.p.m.) drugiego, co do wielkości szczytu w paśmie Lubomira i Łysiny. Szczyt osiągnąłem dość szybko, bo po niespełna 45 minutach. Po chwili odpoczynku, dosłownie po kilku minutach znalazłem się na kolejnym szczycie o nazwie Trzy Kopce (894 m n.p.m.). Szczyt całkowicie zalesiony, bez żadnych walorów widokowych. Praktycznie bez zatrzymywania pognałem dalej i po niespełna 15 minutach, stanąłem na najwyższym szczycie w Beskidzie Makowskim, o nazwie Lubomir (904 m n.p.m.). Szczyt zaliczany jest do Korony Gór Polski, więc po wykonaniu kilku pamiątkowych fotografii, w celu potwierdzenia swojego pobytu w tym miejscu zdjąłem plecak i zrobiłem sobie w tym miejscu krótką przerwę. Warto nadmienić, że na szczycie Lubomira znajduje się niewielkie Obserwatorium Astronomiczne. Ze szczytu podążając dalej kamienistą drogą prowadzącą przez las, momentami dość stromo, po około 40 minutach znalazłem się na Przełęczy Jaworzyce (579 m n.p.m.). Schodząc do przełęczy, w oddali widać Tatry. Gdy znalazłem się na wspomnianej przełęczy i po przejściu na drugą stronę drogi, znalazłem się w ostatnim paśmie, czyli w Beskidzie Wyspowym. Poruszając się ponad kilometr asfaltową drogą, wszedłem do lasu i rozpocząłem podejście na Wierzbanowską Górę (778 m n.p.m.). Szczyt wydaje się trudno dostępny w gęstwinie. Na drzewie jedynie znajduje się zamocowania kartka z nazwą szczytu i jego wysokością. Poruszając się dalej dosłownie po chwili, znalazłem się na polanie, a moim oczom ukazała się drewniana chatka z napisem głoszącym „Witamy miłych gości”. Nie zatrzymując się, udałem się w kierunku kolejnej przełęczy o nazwie Przełęcz Wielkie Drogi (542 m n.p.m.). Do przełęczy szlak momentami prowadził dość stromo, jednak po niespełna 30 minutach zameldowałem się na miejscu. Po uzupełnieniu płynów ruszyłem dalej na ostatnie dzisiejszego dnia wzniesienie o nazwie Dzielec (650 m n.p.m.). By dostać się na szczyt, należy przekroczyć na wprost kolejną drogę asfaltową. Na szczycie, który nie posiadał żadnych walorów widokowych znalazłem się po 30 minutach i nie zatrzymując się ruszyłem do mety dzisiejszego odcinka, a mianowicie do Kasiny Wielkiej. Schodząc z Dzielca po około 500 metrach dotarłem do drogi asfaltowej, którą przez około 1,5 kilometra poruszałem się do stacji PKP. Następnie szlak skręcił w prawo i udając się dalej przez 300 metrów dotarłem do kwatery. Nadmienić warto, że przy stacji PKP znajduje się cmentarz poległych w I wojnie światowej. Na środku cmentarza znajduje się duży pomnik, a w jego sąsiedztwie położonych jest 12 mogił. Dochodząc do kwatery, widziałem jak uśmiechał się do mnie Lubogoszcz, kolejny szczyt, który będę zdobywał od razu po śniadaniu. Tak sobie myślę, że jutro już ostatni dzień na Małym Szlaku Beskidzkim...
 

W drodze na szczyt Uklejnej
Krzyż przy szlaku
Uklejna 677 m n.p.m.
Przed szczytem Uklejnej
Śliwnik 619 m n.p.m.
Kapliczka z figurą Chrystusa Frasobliwego
Chrystus Frasobliwy
Na szlaku na szczyt Działek
Działek 600 m n.p.m. tonący w śmieciach
Schronisko PTTK na Kudłaczach
Na szczycie Łysiny 891 m n.p.m.
Stojące drzewo wraz z konarem...
Trzy Kopce 894 m n.p.m.
Lubomir 904 m n.p.m. (szczyt do korony Gór Polski)
Obserwatorium Astronomiczne na Lubomirze
Przełęcz Jaworzyce 576 m n.p.m.
W drodze na Wierzbanowską Górę
Figurka Jezusa Chrystusa przy szlaku
Na szczycie Wierzbanowskiej Góry 778 m n.p.m.
Drewniana chatka z napisem "Witamy Miłych Gości"
Na szlaku
W drodze na Dzielec
Widok na zabudowania Kasiny Wielkiej
Cmentarz z czasów I wojny światowej, dwunastu poległych wraz z pomnikiem

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

NOCLEGI - GŁÓWNY SZLAK SUDECKI

Dzień 11 (5 wrzesień 2020 r.) SCHRONISKO GÓRSKIE PTTK JAWORZYNA KRYNICKA - CHATA KORDOWIEC - 29,89 km.