TŁUMACZÓW - SŁONECZNIK - Zielony Szlak Graniczny (108 km.)

Obraz
TŁUMACZÓW – SŁONECZNIK 1423 m n.p.m. „ZIELONY SZLAK GRANICZNY” Dzień 1 (25 lipca) Tłumaczów – Przełęcz Sokołowska - Sokołowsko Długość: 34.40 km. ↑1308 ↓1106 Dzień, jak co dzień tyle, że zupełnie inny. Dochodziła godzina szósta trzydzieści kiedy wraz z moim przyjacielem zameldowaliśmy się przed zieloną kropką w Tłumaczowie, by przemierzyć Zielony Szlak Graniczny biegnący wzdłuż granicy polsko-czeskiej i w piątek zameldować się na Słoneczniku (1423 m n.p.m.) w Karkonoszach.

Dzień 5. [14 czerwca 2019 r.] Kasina Wielka - Luboń Wielki 1022 m n.p.m.

Dzisiejszy dzień, był ostatnim dniem mojej wędrówki. Szkoda, że ten czas tak szybko biegnie. Ostatnia pobudka nastąpiła o godzinie 5.15, dlatego, że chciałem w miarę spokojnie dojść do Rabki Zdrój, skąd chciałem bezpośrednio udać się do domu. Jednak najważniejszym celem na dzisiaj pozostawał Luboń Wielki. Wczoraj przed pójściem spać zastanawiałem się dlaczego Mały Szlak Beskidzki kończy się akurat na Luboniu Wielkim, a nie np. w Rabce Zdrój, i nie znalazłem na to pytanie odpowiedzi. Wracając do mojej wędrówki, około godziny 5.50 byłem już na szlaku.


Poruszając się w początkowej fazie asfaltem, po 2 kilometrach zszedłem do lasu i rozpocząłem podejście na najwyższy szczyt Masywu Lubogoszcza – Lubogoszcz (968 m n.p.m.). Po osiągnięciu szczytu po ponad godzinie, mogę jednoznacznie stwierdzić, że było to najbardziej mozolne podejście na całym jak dotąd szlaku. Na odcinku 2 kilometrów, przewyższenie wyniosło 400 metrów, a na ostatnich 1300 metrach szlak prowadził w zasadzie pionowo. Na szczycie zrobiłem sobie krótką przerwę. Lubogoszcz jest cały zalesiony i oprócz miejsc do odpoczynku, znajduje się na nim metalowy krzyż o wysokości kilku metrów postawiony w 2010 r., który stanowi replikę krzyża z włoskich Dolomitów. Po krótkim odpoczynku udałem się dalej i schodząc delikatnie w dół, po niecałych 30 minutach osiągnąłem szczyt o nazwie Lubogoszcz Zachodni (945 m n.p.m.). Od Lubogoszcza Zachodniego poruszając się lasem zacząłem schodzić do miejscowości Mszana Dolna. Momentami szlak prowadził tak stromo w dół, że trzeba było się przytrzymywać drzew, by nie „polecieć” w dół. Po dotarciu do Mszany Dolnej nie zatrzymywałem się i obrałem azymut na Przełęcz Glisne, na którą poruszałem się przez 3,5 kilometra asfaltem. Będąc już w miejscowości Glisne widać było dostojny Luboń Wielki, który był moim marzeniem od pięciu dni. Marzenie pomalutku zaczęło się urzeczywistniać. Tak więc, ruszając od Przełęczy Glisne na Luboń Wielki z ogromną przykrością stwierdziłem, że podejście na Lubogoszcz to było tylko preludium przed tym, co mnie spotkało na ostatnim fragmencie szlaku. Szlak momentami bardzo mozolnie, wprowadzał mnie na szczyt, tempem ślimaka. Na pewno wpływ na to, miało to, że w nogach miałem już prawie 140 kilometrów. Wędrówka od Przełęczy Glisne na sam szczyt zajęła mi dobrą godzinę. Na tym odcinku również na długości 2 kilometrów, przewyższenie wyniosło 400 metrów. Gdy nalazłem się na szczycie Lubonia Wielkiego (1022 m n.p.m.) poczułem wielka ulgę, i jednocześnie żal, że kończy się coś wspaniałego, że dobiega końca moja przygoda z Małym Szlakiem Beskidzkim. Na szczycie w Schronisku PTTK zrobiłem sobie dłuższą przerwę. Uzupełniłem płyny i posiliłem się pierogami. W tym miejscu można by było zamknąć moją relację. Ze schroniska pozostało mi do centrum Rabki Zdrój około 8 kilometrów. Ostatni etap podróży pokonałem Percią Borowskiego (szlak żółty) przez Rezerwat Przyrody Luboń Wielki i przez największe gołoborze w Beskidzie Wyspowym. Po dotarciu do centrum Rabki Zdrój, zakończyłem moją wędrówkę. Pozostaje jeszcze pokonać 450 kilometrów, by dotrzeć do domu.
Podsumowując Mały Szlak Beskidzki, muszę stwierdzić, że jak każdy długodystansowy szlak, jest to fantastyczna przygoda. Przebyte kilometry, wylany pot, obolałe mięśnie, będą jeszcze przez jakiś czas mi przypominać, że mimo wszystko lekko nie było, ale jestem szczęśliwy. Kolejny krok do zmierzenia się z Głównym Szlakiem Beskidzkim został zrobiony.

Widoczny pierwszy cel wędrówki - Lubogoszcz
Kapliczka przy szlaku na Lubogoszcz
Wejście na szczyt

Na szczycie Lubogoszcza 968 m n.p.m.

Na szlaku do Mszany Dolnej
Kapliczka św. Ambrożego tuż za Mszaną Dolną
Miejsce na odpoczynek...
Na szlaku...
Na Przełęczy Glisne
W drodze na Luboń Wielki


Schronisko PTTK Na Luboniu Wielkim 1022 m n.p.m.

na szczycie...
Rezerwat Przyrody Luboń Wielki
Perć Borkowskiego w drodze do Rabki Zdrój (szlak żółty)
Kapliczka na szlaku poświęcona żołnierzom
 
 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

NOCLEGI - GŁÓWNY SZLAK SUDECKI

Dzień 11 (5 wrzesień 2020 r.) SCHRONISKO GÓRSKIE PTTK JAWORZYNA KRYNICKA - CHATA KORDOWIEC - 29,89 km.